dieta

dieta

czwartek

Równowaga kwasowo-zasadowa organizmu

Odpowiedz na poniższe pytania:
1 – Czy często czujesz senność i szybko się męczysz?
2 – Czy z reguły towarzyszy Tobie złe samopoczucie?
3 – Czy przynajmniej raz w tygodniu dokuczają Tobie bóle głowy?
4 – Czy dręczą Cię wzdęcia, gazy i problemy trawienne?

Jeżeli na wszystkie pytanie odpowiedziałeś: TAK lub RACZEJ TAK prawdopodobnie jest to skutek zakwaszenia organizmu. Często jest to związane z nieprawidłowa dietą i nadmiarem kilogramów.
Dbanie o równowagę kwasowo-zasadową organizmu jest szczególnie niezbędne podczas odchudzania. Aby łatwo wyeliminować zakwaszenie organizmu, wystarczy wzbogacić codzienną dietę w produkty o właściwościach odkwaszających Twój organizm.

Produkty mocno odkwaszające:
bakłażany, dynie, cukinie, ogórki, sałaty liściaste, botwina, szpinak, czarna rzodkiew, soki warzywne i owocowe świeże bez cukru, kiwi, arbuz, ananas, daktyle, figi, rodzynki, prawdziwki, kurki

Produkty średnio odkwaszające:
buraki, brokuły, kapusta, marchew, seler, pomidory, chrzan, fasolka szparagowa, kalarepa, por, szczaw, banany, brzoskwinie, mandarynki, pomarańcze, cytryny, maliny, truskawki, awokado, winogrona

Produkty lekko odkwaszające:
kalafior, cebula, roszponka, kiełki pszenicy i orkiszu, wiśnie, czereśnie, dojrzałe jabłka, gruszki, śliwki, zielona herbata, oliwa z oliwek, migdały, maślanka

wtorek

Moje dietetyczne odkrycia, czyli co polecam przed latem

Chciałabym przedstawić Wam moje najnowsze odkrycia wspomagające odchudzanie.
Jeżeli korzystałyście, korzystacie lub będziecie korzystać, podzielcie się proszę swoją opinią :)

Poniżej opisuję moje obserwacje po dwóch produktach, po których zaobserwowałam faktyczne zmiany.
Jestem osobą dosyć ciekawską, więc chętnie sprawdzam różne nowinki dostępne na rynku. Nie mam wielkich problemów z wagą, ale jak każda kobieta chętnie bym sobie poprawiła to i tamto ;)


KAPSUŁKI CGA800 - przyjmowałam je przez dwa tygodnie po 2 dziennie, jedną przed śniadaniem, drugą przed obiadem, popijając szklanką wody.

Substancja aktywna: kwas chlorogenowy

Co zaobserwowałam:
- wyregulowanie metabolizmu po tygodniu stosowania (to chyba kofeina z kawy przyspiesza przemianę materii)
- ograniczenie apetytu (szczególnie na słodycze)
- usuwa wodę z organizmu (oddawałam zdecydowanie więcej moczu, więc chyba organizm oczyszczał się z toksyn)
- likwidacja wzdęć
- zmniejszenie obwodu ciała, więc musi chyba spalać tkankę tłuszczową (brzuch -4cm, biodra -5cm)

Cena 137zł /30 tabletek



GUMY DO ŻUCIA ASNAX - żułam codziennie po 4 gumy, więc starczyło na 12 dni.

Substancja aktywna: chrom, morwa biała, korzeń lukrecji, zielona herbata

Działanie:
- pomogły zwalczać uczucie głodu
- stosowałam je jako zastępnik słodyczy - zamiast po czekoladkę sięgnij po gumę
- pomogły wyregulować pory posiłków, dzięki żuciu gumy mogłam doczekać do wyznaczonej godziny na kolejny posiłek
- pomagają wyeliminować nawyk podjadania, ale zostaje nawyk podjadania gumy ;)


Cena: 58zł /48 gum

piątek

Ziemniak w roli głównej

Co wiemy o ziemniakach?
- że jest czwartą pod względem produkcji rośliną uprawną świata
- że pochodzi z Peru i ma ponad 7 tys. lat
- wartości odżywcze w 100 g surowych ziemniaków:
Kiedy tak naprawdę ziemniak jest niezdrowy i tuczący?

Przede wszystkim, nie wolno jeść niczego, co zrobione jest z ziemniaczanej mączki lub płatków i/lub smażone na niewiadomego pochodzenia tłuszczach. Tłuszcze używane do produkcji chipsów to najczęściej łój zwierzęcy. Tak naprawdę nawet, jeśli jecie frytki, to smażone na głębokim i pewnie nie najświeższym tłuszczu są również toksyczne i rakotwórcze.

Dalsze wieści też nie są zbyt pocieszające - nawet, jeśli wasze babcie smażą najlepsze placki ziemniaczane na świecie, założę się, że robi to na nie najnowszej patelni z użyciem oleju słonecznikowego. Olej słonecznikowy nie nadaje się do wysokich temperatur. Do smażenia w wysokich temperaturach (jeśli już w ogóle musicie jeść takie rzeczy) używajcie rafinowanego oleju rzepakowego.

W 250 gr ziemniaków znajduje się mniej kalorii niż w tej samej porcji ryżu czy chleba. Gotowany ziemniak, jeśli ma ładną skórkę, jest cienko obrany i nie ma kiełków i oczek, jest naprawdę bardzo zdrowym posiłkiem. Można jeść gotowane ziemniaki nawet kilka razy w tygodniu. Są doskonałe jako podstawa sałatek, przekąsek i zapiekanek.

Osobiście polecam Wam taką stronkę z przepisami http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/ziemniaki/przepisy.html
Sama zrobiłam z niej już 7 przepisów. Są rewelacyjne!


Zdrowego i smacznego ziemniaka pod wieloma postaciami!

czwartek

Przegląd diet - dieta garściowa

Znacie dietę garściową?
To w miarę nowa dieta, choć pomysł na nią jest dość stary.
Generalnie wpisuje się ona w koncepcję tzw. diety MŻ.

Podstawową zasadą jest jedzenie posiłków o rozmiarze własnej dłoni, czyli pożądanej i podobno naturalnej wielkości naszego żołądka.
Wydaje się to bardzo proste, ale są dwie rzeczy, przy których trzeba się bardzo pilnować.
Są to pory posiłków i ich wartość odżywcza.

Przy tak niewielkich porcjach powinno się jeść co 3 h oraz bardzo dokładnie pilnować tego, co jemy.
Garść chipsów nie jest tutaj żadnym rozwiązaniem.

Pocieszające jest to, że nasz organizm rozlicza się z nami w cyklu dobowym, możemy więc zjeść pięć jednoskładnikowych posiłków. Ważne tylko, żeby w ramach jednego dnia dostarczyć mu wszystko, czego potrzebuje czyli węglowodany, białka i tłuszcze oraz odpowiednią ilość witamin i minerałów.

Kasza jęczmienna z migdałami i twarożkiem (drugie śniadanie, 4 porcje)

Składniki: ½ garści posiekanych migdałów, 2 łyżki siemienia lnianego, 2 łyżki suszonej żurawiny, odrobina oleju rzepakowego, 4 szklanki ugotowanej na sypko kaszy jęczmiennej, 2 kostki chudego sera twarogowego, 8 łyżek jogurtu naturalnego, szczypta soli, cynamon do smaku.

Przygotowanie: Migdały, siemię i żurawinę mieszamy w miseczce. Na patelni podsmażamy na oleju ugotowaną kaszę jęczmienną. Do kaszy dodajemy sól i cynamon i starannie mieszamy, a następnie dodajemy do miski z migdałami, siemieniem i żurawiną. Twarożek mieszamy z jogurtem i podajemy z kaszą.


Pulpeciki drobiowe (obiad, 4 porcje)

Składniki: 300 g drobiowego mięsa mielonego, 1 jajko, 4 łyżki płatków owsianych, ¾ szklanki mrożonej włoszczyzny, 3 łyżki posiekanego koperku, 12 łyżek ryżu, sól, pieprz, słodka papryka, majeranek do smaku, 2 szklanki bulionu warzywnego, 4 porcje gotowanej marchewki, 16 plastrów ogórka kiszonego.

Przygotowanie: Do mięsa dodajemy płatki owsiane, jajko, włoszczyznę, koperek i przyprawy, wszystko dokładnie mieszamy. Z powstałej masy formujemy małe kuleczki. Doprowadzamy bulion do wrzenia i wrzucamy pulpety. Gotujemy ok. 25-30 minut, mieszając od czasu do czasu. Gotowe pulpety podajemy położone na plastrach ogórka, z gotowanym ryżem i marchewką.

Te i wiele innych przepisów znajdziecie w książce Dieta garstkowa dr Anny Lewitt
Przepisy wzięłam ze strony http://www.faceandlook.pl/jedz-garsciami-czyli-wszystko-o-diecie-garstkowej

poniedziałek

Najedliście się?

Prawie wszyscy się odchudzają. Ci, którzy się nie odchudzają prawdopodobnie dbają przynajmniej o to, żeby jeść zdrowo.
Dlatego na wszelki wypadek nie będę Was pytać, ile zjedliście przez święta. Sama też się nie przyznam.



W czwartek będzie tu czekać post o fajnych, ciekawych i smacznych pomysłach na wiosenną dietę.
Może znajdę też takie, których warto unikać jak ognia.

A na razie zamykam oczy, żeby nie widzieć Waszej dzisiejszej kolacji ;)

czwartek

Jeden za wszystkie, wszystkie za jednego!

Wbrew pozorom ten wpis nie będzie o trzech muszkieterach, a o wielofunkcyjnych kosmetykach. 
Wyobraź sobie ile miejsca w kosmetyczce można dzięki nim zaoszczędzić!:) Nie wspominając o pieniądzach...
Nie trzeba być po kierunkach artystycznych, żeby z powodzeniem używać nowego produktu Bobbi Brown. Art stics to połączenie szminki i kontrówki do ust, które nada Twoim ustom piękny kolor i kształt. Za pomocą tego jednego kosmetyku ekspresowo zmienisz makijaż ust z subtelnego i połyskującego na wyrazisty i matowy. Art sticks mają konsystencję kremu, bogatą w emolienty i masło shea, dzięki czemu wspaniale nawilżają usta. Zawarte w nich pigmenty utrzymują kolor przez kilka godzin. Kosmetyk może być z powodzeniem używany w roli konturówki, która podkreśli kształt Twoich ust. 

Marka Bobby Brown zdobyła popularność wypuszczając na rynek świetne kosmetyki "do zadań specjalnych". Kolejnym przykładem takiego produktu jest Dual Ended Mascara. Dzięki dwóm końcówkom nie musimy już wybierać między objętością a długością. Jedna dodaje rzęsom objętości, druga je wydłuża. Użyte razem dają spektakularny efekt sztucznych rzęs.
Każda prawdziwa fanka makijażu wie ile może zdziałać róż i puder. Za ich pomocą wymodelujemy rysy twarzy, dodamy jej zdrowego blasku i świeżości. Aby odświeżyć make up w ciągu dnia nie musimy zabierać ze sobą dwóch różnych kosmetyków. Pod długą nazwą Charlotte Ronson 2 XA Charm Double-Ended Blush & Bronzer Cream Stick kryje się bronzer i róż w tym samym sztyfcie. Bez trudu nałożysz je palcami. Tylko odpowiednio zadbana skóra będzie dobrze nosiła makijaż. 
Zastanawiasz się czy lepiej nawilżać cerę czy walczyć z pierwszymi zmarszczkami? Krem Lagrend Hyaluronic Repair to mój osobisty nr 1, jeśli chodzi o kompleksową pielęgnację skóry twarzy. Wspaniale nawilża, zostawiając na niej delikatny film, który chroni naskórek przed utratą wilgoci. Wyciąg z ogórecznika, kolagen i olej awokado mają z kolei właściwości regenerujące i odmładzające.

A teraz dla odmiany wytwór polskiego przemysłu kosmetycznego. Nawet najlepiej zrobiony makijaż trzeba zmyć na noc. Wówczas przyda nam się płyn do demakijażu, odświeżający tonik i mleczko. A gdyby tak połączyć te trzy kosmetyki w jeden? Zrobiła to marka Eveline i tak na półki w drogeriach trafił produkt oczyszczający 3w1. Płyn ten skutecznie zmywa nawet wodoodporny makijaż, tonizuje i odświeża, a jednocześnie jest delikatny i bezpieczny dla oczu.
Ostatnia propozycja skierowana jest przede wszystkim do posiadaczek przepastnych torebek, w których wszystko wsiąka jak w czarną dziurę (sama do nich należę;)). Zgodzicie się ze mną, że im mniej mamy w torebkach, tym szybciej znajdziemy potrzebne rzeczy? Votre Vu Bebe Duette LuxeLips & Tarte D' Amande to balsam do ust i krem do rąk w jednym! Ma piękny, migdałowy zapach, ale jego prawdziwa moc to bogata formuła zawierajaca olejek kokosowy, masło shea i wosk pszczeli. Ulga dla spierzchniętych ust i suchych dłoni w jednej tubce. Brzmi kusząco, prawda?

Dziewczyny, czas na pożądny remanent w naszych kosmetyczkach! Tej wiosny mniej znaczy więcej. Koniecznie dajcie znać, który z przedstawionych produktów podobał się wam najbardziej.  

poniedziałek

Uwaga na Whitetime

Dziewczyny,
dostałam na maila pytanie o wybielanie zębów metodą Whitetime.
Wiem, że to się ostatnio zrobiło modne i popularne, ale chciałam Was przed tym trochę ostrzec.
Wiem też, że sporo osób, nawet kilka gwiazd poleca takie rozwiązanie, ale ja osobiście bardzo bym na to uważała.
Firma Whitetime należy do pewnego pana, który chyba lubi zbijać fortunę w nie do końca uczciwy sposób. Jeśli dobrze poszukacie w internecie znajdziecie sporo artykułów mówiących o tym, że jego produkty to oszustwo.
Np:

Nie twierdzę, że to nie działa, tego nie wiem. Chodzi bardziej o to, że po pierwsze możecie coś zamówić, zapłacić i nigdy tego produktu nie zobaczyć a po drugie, może nawet gorsze, możecie tego używać, chociaż tak naprawdę wcale nie macie pewności, co sobie na te zęby nakładacie. A pamiętajcie, że taka chemia może przesiąknąć do całego organizmu. Niech to więc będzie coś sprawdzonego, najlepiej przez prawdziwych lekarzy.


Pamiętajcie, że jeśli macie więcej niż jakieś 10 lat, to następne zęby, jakie będziecie mieć mogą być już tylko sztuczne.

czwartek

Perłowobiały uśmiech od zaraz!


Kawa, zła dieta, palenie papierosów- wszędzie słyszy się, że to trzy główne czynniki, przez które nasze zęby tracą naturalną biel. 
Prawda jest taka, że wszystkie produkty spożywcze, które brudzą białe prześcieradło zostawiają także plamy na powierzchni naszych zębów. 
Aby usunąć przebarwienia i zachować ładny uśmiech stosujemy pasty i paski wybielające. Niektórzy sięgają po bardziej zdecydowane metody takie jak 
nakładki lub kierują od razu swoje kroki ku gabinetom dentystycznym. Co ciekawe, wybielanie zębów nie jest "wynalazkiem" współczesności. 

Zaciekawiły mnie dzieje dentystki i poczytałam o dawnych sposobach dbania o zęby. Niektóre są całkiem zaskakujące. 
Już w starożytnym Egipcie starano się dbać o higienę jamy ustnej. Rolę pasty do zębów pełnił proszek ze skorupek jaj, pumeksu i startych byczych kopyt. 
Około roku 5000 p.n.e. w Indiach czyszczono zęby gałązkami niektórych gatunków drzew. Rozgryziona końcówka przypominała pędzelek.
Rzymianie myli zęby już w okresie republiki, natomiast moda na białe zęby przyszła w epoce cesarstwa. Żeby uzyskać pożądany kolor stosowano wybielacze. Najskuteczniejszym był... mocz:) 
Nie żartuję. 
Zawarty w nim amoniak miał właściwości wybielające i antybakteryjne. Przez całe średniowiecze używano go jak płynu do płukania ust. Na szczęście od tamtych czasów stomatologia przeszła długą drogę i dziś mamy do wyboru znacznie bezpieczniejsze (i nie tak obrzydliwe) metody wybielania zębów.  
Moja przyjaciółka pracuje jako asystentka stomatologa. W swojej praktyce wielokrotnie wybielała zęby pacjentom. To najprostszy zabieg medycyny estetycznej. Niemniej biały uśmiech jest marzeniem wielu. Dodaje pewności siebie, sprawia że częściej się uśmiechamy i czujemy się atrakcyjniejsi. 
Żółty odcień zębów daje dokładnie odwrotny efekt. Dlatego chętnych na wybielanie zębów nie brakuje. Zanim poddamy się działalniu żelu wybielającego warto oczyścić zęby z kamienia i płytki nazębnej. Często już po skalingu i paskowaniu nasze ząbki będą wydawały się bielsze. Dlaczego? 
Piaskowanie, podobnie jak wybielanie usuwa jedynie powierzchowne przebarwienia. Nie ma żadnego wpływu na kolor kości zęba. Jeśli jest z natury żółtawa, kremowa lub sina żadna metoda wybielania nie da spodziewanych rezulatów. Co więcej, może zaszkodzić powodując nadwrażliwość zębów i uszkodzenie szkliwa. 
Kto więc nie może poddać się zabiegowi wybielania? 
Będą to osoby z niewyleczonymi zębami, chorobami dziąseł, a także kobiety w ciąży i karmiące piersią. Pamiętaj też, że od skalingu i piaskowania muszą minąć co najmniej 2 tygodnie, zanim usiądziesz ponownie na fotelu dentystycznym. 
Ja pierwszy raz wybielałam zęby w gabinecie medycyny estetycznej. Zdecydowałam się na zabieg metodą laserową, obiecującą najlepsze rezultaty w krótkim czasie. Na zęby nakłada się specjalny żel, a następnie kieruje się na nie zaawansowane niebieskie światło lampy. Zabieg składa się z 3 etapów trwających po 15 minut. Zgodnie ze skalą Vita miałam po nim zęby bielsze o 12 odcieni! Niesamowita różnica. Od razu nabrałam ochoty, by się uśmiechać. Po wybielaniu należy przejść na "białą dietę". Przez dwie godziny można pić tylko wodę. Uzyskany odcień zębów utrzyma się dłużej, jeśli na kolejne 2-3 tygodnie zrezygnujemy ze wszystkich produktów mogących powodować przebarwienia. Oznacza to dłuższą przerwę od kawy, coli, mocnej herbaty, czerwonego wina, ciemnych sosów, czekolady, jak również soków z owoców cytrusowych. Szkliwo po wybielaniu jest osłabione i odwodnione, przez co intensywnie chłonie płyny z jamy ustnej i może wrócić do poprzedniego stanu, jeśli nie będziemy przestrzegać diety! 

środa

Sposoby na białe zęby

Pod koniec tygodnia będzie tu na Was czekał post o wybielaniu zębów.
Zasięgnęłam języka i będę mieć dla Was kilka fachowych uwag.
Jest też coś, przed czym chciałabym Was przestrzec.
Po to wszystko zajrzyjcie na mojego bloga przez weekend.

piątek

Naturalna opalenizna w krótkim czasie

Z natury mam bardzo jasną karnację. Słońce mnie nie łapie i w lecie zazdrościłam dziewczynom, których ciała miały ładny czekoladowy kolor. Nie mówię o "skwarkach", które przez regularne wizyty wsolarium zniszczyły sobie skórę. Trzeba mieć świadomość, że zbyt częstym wystawianiem się na słońce lub promieniowanie łóżek opalających przyspieszamy proces starzenia się skóry. Wszystko przez to, że te same promienie, które nadają jej pożadany odcień jednocześnie rozbijają włókna kolagenowe, co prowadzi do utraty sprężystości- skóra traci jędrność i młody wygląd.

Na rynku jest mnóstwo kosmetyków, które pomagają osiągnąć piękny, brązowy kolor skóry bez narażania jej na szkodliwe promieniowanie. Możemy wybierać z bogatej gamy produktów, od spray'ów po kremy i pianki. Wszystkie zawierają aktywator opalania. Przykładowo może to być karoten lub L-tyrozyna. Aktywatory stymulują procesy tworzenia naturalnej opalenizny. Przy wybieraniu przyspieszacza opalania warto pamiętać o zwrócenie uwagi na to czy ma on także składniki pielęgnujące i nawilżające skórę, takie jak naturalne olejki, masło shea itp. Nie tylko działają one ochronnie, ale zapewnią odpowiednie nawilżenie skóry.

Jeśli nie chcesz się opalać, ale marzysz o ciele barwy orzecha wypróbuj samoopalacz. Osobiście nie mam z nimi zbyt dobrych doświadczeń. Zanim nasmarujesz ciało samoopalaczem koniecznie zrób peeling, by uniknąć plam i nierówności. Alternatywą dla samoopalaczy są balsamy brązujące, które stopniowo nadają skórze coraz ciemniejszą barwę. Jeszcze innym rozwiązaniem jest make up do ciała. Tak, brzmi śmiesznie, ale idealnie rozwiąże problem bladej skóry przed ważnym wyjściem. Lirene Last Minute BodyBB nadaje kolor delikatnej opalenizny od razu po użyciu, nawilża i regeneruje. Moim zdaniem na uwagę zasługuje też produkt marki sally Hansen. Rajstopy w spray'u to hit wśród moich przyjaciółek i blogerek. Nie spływają z nóg nawet przy wysokich temperaturach. Można śmiało "iść w nich" na wesele lub dyskotekę. A wy lubicie być opalone czy raczej wolicie naturalny odcień swojej skóry? Czekam na komentarze;)   

poniedziałek

Słońce świeci. Co Wy na to?

Sprawia radość nawet przez szybę.
Ale jak już się z nim spotykacie oko w oko, to co robicie?
W piątek, przed weekendem, napiszę trochę o opalaniu...

piątek

Ruch to zdrowie!

O tym wie każdy. 

Ale ruch może być także źródłem niesamowitej radości. Przekonałam się o tym, odkąd zaczęłam chodzić na fitness. Zapisując się do dużego klubu możemy liczyć na ciekawy zestaw zajęć do wyboru. Od ćwiczeń służących budowaniu i kształtowaniu masy mięśniowej, przez step, po energetyczną zumbę.
Dlaczego tak uwielbiam fitness?
  • Po pierwsze mam po treningu mnóstwo pozytywnej energii. Czuję zmęczenie, ale to tylko zmęczenie mięśni. Na dwóch godzinach zumby "ładuję akumulatory" na cały tydzień;).
  • Po drugie, przy muzyce ćwiczy mi się lepiej. W czasie zajęć można nawiązać ciekawe znajomości i po prostu dobrze się bawić!
  • Kolejnym powodem jest polepszenie koordynacji ciała i poprawa naszej kondycji. Cele te najszybciej osiąga się na treningach wykorzystujących układy choreograficzne jak taniec, step czy zumba.
Na zumbie wylewam z siebie wraz z potem wszystkie negatywne emocje, które zgromadziłam w swoim ciele. Po zajęciach mogę dosłownie wyżymać koszulkę, ale warto. "Efektem ubocznym" dobrej zabawy są ładnie umięśnione nogi i podniesione pośladki. Na takich zajęciach naprawdę można zakochać się w ćwiczeniach i aktywności fizycznej! Gwarantuje, że więcej endorfin wydzieli się po godzinie skakania po stepie niż po zjedzeniu tabliczki czekolady.



Apropo zdrowia...nie wiem jak wy, ale ja nie rozumiem osób, które po treningu kierują swoje kroki do kabiny opalającej. Sztuczne opalanie niszczy skórę, rozbijajac włókna kolagenowe. Może czekoladowy odcień skóry wygląda ładnie, ale odbija się to przyspieszonym starzeniem się skóry. Bardzo szybko pojawiają się pierwsze zmarszczki, a w wieku 30 lat wygląda się na 40... Skąd wiem, że nie warto się nadmiernie opalać? Wystarczy spojrzeć na zdjęcia "skwarek". Nawet gwiazdy Hollywood, którym zależy na nieskazitelnym wyglądzie unikają solarium i słońca jak ognia. Wyobrażam sobie, że jest to trudne w Kaliforni;) Ale wiadomo, że szkód poczynionych przez opalanie nie naprawią najlepsze kremy przeciwzmarszczkowe. 



Dlatego do klubu fitmess chodzę, żeby ćwiczyć, a moją bladość traktuję jako gwarancję późniejszego pojawienia się pierwszych zmarszczek.

wtorek

Ćwiczyć czy nie ćwiczyć...

... oto jest pytanie.

W piątek spróbuję na nie jakoś odpowiedzieć.
Wpadajcie, zostawiajcie komentarze i bądźcie ze mną.
Razem zdecydowanie łatwiej się zmobilizować do działania!

piątek

Pierwszy dzień...

...reszty mojego życia;) Zaczełam go od zdrowego śniadania.
Na stole pojawiło się pełnoziarniste pieczywo, chuda polędwica z indyka, ogórek i pomidor. Margarynę zastąpiło masło, a kawę zielona herbata. Nie mam zamiaru przechodzić na radykalną dietę, która zazwyczaj kończy się efektem jo-jo. Wolę urozmaicić mój dotychczasowy jadłospis o owoce i warzywa oraz ograniczyć tłuste, smażone potrawy na rzecz gotowanych na parze.

Z nowinek- kupiłam sobie buty do biegania i dziś po raz pierwszy wybrałam się na przebieżkę po parku. Nie miałam pojęcia, że tyle osób z mojego osiedla biega! Była 6.30 rano. Termometr wskazywał ok. 4oC. Ale ani wczesna pora, ani niska temperatura nie odstraszyły amatorów joggingu. W tym mnie;) Jeszcze za czasów studenckich mieszkałam z dziewczyną imieniem Ala, która chciała zaszczepić w sobie nawyk biegania z samego rana. Pamiętam dzień, gdy ja jeszcze smacznie spałam pod ciepłą kołderką, a Ala przebrała się w dres, przygotowywała sobie butelkę z wodą, chwyciła mp3 z nagraną wcześniej muzyką do biegania i wyszła. Obudził mnie hałas zamykanych drzwi. Ledwie zdążyłam ponownie usnąć, gdy szczęknął zamek, drzwi się otworzyły, a zza nich wytoczyła się zziajana Ala. Okazało się, że szybkim tempem przebiegła jakiś kilometr, po czym przez parę minut leżała na trawie próbując złapać oddech;)
Dlaczego wam o tym opowiadam?
Po pierwsze, bo to zabawna anegdotka.
Po drugie, Ala zapomniała o kilku ważnych zasadach początkującego biegacza:

1. Przed bieganiem zrób małą rozgrzewkę.
np: 

2. Nie pij dużo wody w trakcie biegu.
3. Zacznij od truchtu, nie przemęczaj się już na starcie.
4. W trakcie biegu rób krótkie przerwy na ćwiczenia rozciągające mięśnie nóg i pleców.

Przed biegiem zażyłam mój suplement diety. Niewiele osób wie, że popularne suplementy, zawierające l-karnitynę i kofeinę dają efekty tylko wtedy, gdy zmuszamy organizm do wysiłku. W przeciwnym razie w ogóle nie działają. Dlatego wybrałam preparat z zieloną kawą, który działa nawet, gdy odpoczywam na kanapie;) Znajomi śmiali się, że jak przystało na prawdziwą kawoszkę nie umiem do końca zrezygnować z kawy. Zielona kawa jednakże nie ma wiele wspólnego z czarnym, aromatycznym napojem, który stawia nas co dzień na nogi. Suplement diety na bazie zielonej kawy zawiera wyciąg z ziaren kawowca, które nie zostały poddane procesowi palenia. Stąd ich barwa. Dlaczego wybrałam zieloną kawę? Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie preparaty spalające tłuszcz są bezpieczne dla organizmu. Ich chemiczny skład może źle wpłynąć na pracę wątroby. Zielona kawa jest bogata w składniki, które podwyższają metabolizm, przyspieszają spalanie paskudnego tłuszczyku, dodają energii a przy tym są całkowicie bezpieczne! 
Bo choć naszym marzeniem jest szczupła sylwetka, to na pierwszym miejscu zawsze powinniśmy stawiać własne zdrowie.

poniedziałek

A już jutro…

W środę wieczorem przygotuję dla Was kolejny wpis.

Wpadniecie do mnie w czwartek? :D
Będzie trochę o moim nowym menu i o sposobach na zaprzyjaźnienie się z bieganiem.

Zapraszam!

Chcesz być zdrowsza i piękniejsza... - pij sok z aloesu!



Już od wieków znane są niezwykłe bakteriobójcze i przeciwwirusowe właściwości aloesu. Także dziś jest uznawany za bardzo skuteczny środek naturalny na wzmocnienie odporności. W związku z tym, że wchłania się 4 razy szybciej niż woda i posiada substancje utrzymujące poziom nawilżenia przez bardzo długi czas jest też wskazany u osób z nadmierną suchością skóry.


Moja Babcia zawsze powtarzała:
"Chcesz być zdrowsza i piękniejsza... - pij sok z aloesu!"
"Jeżeli masz problem z suchością skóry... - pij sok z aloesu!"
"Chcesz wzmocnić organizm... - pij sok z aloesu!"


Dlaczego warto go mieć?
- przyspiesza rekonwalescencję
- odbudowuje organizm po kuracjach antybiotykowych
- wzmacnia układ odpornościowy
- przynosi ulgę w podrażnieniach układu pokarmowego, reguluje pracę jelit, żołądka i wątroby
- łagodzi zaburzenia przemiany materii
- pomaga obniżyć poziom cukru we krwi
- sok z aloesu uzyskał pozytywną opinię Instytutu Żywności i Żywienia

czwartek

Dlaczego biega cała Polska?



bieganie przynosi efekty szybciej niż inne formy aktywności ruchowej
nie wymaga wcześniejszego treningu ani drogiego sprzętu
bieganie możemy uprawiać wszędzie
uwalnia hormony szczęścia, poprawia humor
polepsza kondycję
obniża tętno i ciśnienie tętnicze
modeluje sylwetkę
zwiększa wydajność organizmu
spala tkankę tłuszczową
daje mnóstwo energii
poprawia samopoczucie

dlatego zachęcam do biegania :)

niedziela

Czy ocet jabłkowy to „eliksir życia”?

Od tysięcy lat ocet jabłkowy jest używany jako środek pomagający w odchudzaniu, ale dziś znamy dużo więcej jego niesamowitych właściwości. W Anglii ocet jabłkowy nazywany jest „eliksirem życia”. Powstało tam nawet przysłowie, które brzmi: „Wypij dwa razy dziennie nieco octu jabłkowego, a większość chorób będzie się trzymała od ciebie z daleka”.

Stosowanie: 2 razy dziennie wypij napój przygotowany z połowy szklanki przegotowanej wody z dodatkiem 2-4 łyżeczek octu jabłkowego

Dlaczego warto go mieć?
- pobudza wydzielanie enzymów trawiennych
- skraca czas wchłaniania tłuszczów
- obniża stężenie glukozy, cholesterolu i triglicerydów we krwi
- oczyszcza organizm
- wspomaga odchudzanie
- podnosi stężenie „dobrego” cholesterolu

piątek

Co zrobić, aby być szczupłą i szczęśliwą?



Rady i wskazówki poniżej :)

1. Jedz co 3-4 godziny. Nie opuszczaj żadnego z posiłków – to największy błąd, jaki możesz popełnić w czasie stosowania diety, ponieważ prowadzi to do rozregulowania metabolizmu.

2. Nie zapomnij o piciu! Wypijaj ok. 1,5-2 litry płynów w ciągu dnia (6-8 szklanek dziennie). Jeżeli do posiłku nie dodano żadnego napoju, możesz wybrać wodę i niesłodzoną kawę lub herbatę. Nie zawierają one kalorii, dlatego bez ograniczeń możesz je pić również pomiędzy posiłkami.

3. Ostatni posiłek zjedz na ok. 3 godziny przed snem.

4. Ćwicz! Dzięki zwiększonej aktywności fizycznej zwiększysz tempo utraty masy ciała. Na samej diecie powinieneś chudnąć ok. 1-2 kg tygodniowo.

5. Jeżeli zdarzy Ci się odstępstwo od zasad diety, nie rezygnuj z niej. Po prostu wróć do diety od następnego posiłku.

6. Stosuj triki – jedź na mniejszym talerzu i używaj mniejszych sztućców, dokładnie przeżuwaj każdy kęs, pij w czasie posiłku. Dzięki temu szybciej poczujesz się syty.

7. Zawsze siadaj do posiłku i nie śpiesz się w czasie jedzenia.

czwartek

Co zrobić, aby być szczupą i szczęśliwą? cd


Rady i wskazówki cd :)

8. Jeżeli po posiłku wciąż jesteś głodny – nie sięgaj od razu po dokładkę. Twój organizm potrzebuje trochę czasu, zanim z żołądka do mózgu dojdzie impuls, dzięki któremu poczujesz się syty.

9. Nie waż się codziennie. Zmiany masy ciała w ciągu dnia lub kilku kolejnych dni wcale nie muszą świadczyć o schudnięciu lub przybraniu na wadze. Są związane m.in. z zatrzymywaniem wody i resztek pokarmowych w Twoim organizmie. Pomiary 1-2 razy w tygodniu są najbardziej wiarygodne.

10. W kontroli postępu oprócz wagi pomoże Ci także centymetr. Mierz obwód swojej talii, bioder, ud i ramion. Jeżeli w czasie stosowania diety również intensywnie ćwiczysz, waga może nie oddawać dobrze Twojego chudnięcia. Jeżeli zauważysz, że mimo diety i zwiększonego wysiłku fizycznego nie chudniesz, być może spalasz tkankę tłuszczową, ale maskuje to przyrost mięśni. W takim wypadku -pomiary obwodów będą lepiej sprawdzać się do obserwacji Twoich postępów.

11. Kup pojemniczki na żywność – jeżeli musisz zjeść posiłek poza domem, zabierz go ze sobą.

12. Zaangażuj bliskich w swoją dietę – ich wsparcie pozwoli Ci łatwiej przestrzegać zasad diety.

środa

Naturalna słodycz bez kalorii... czy to możliwe?


Stewia to prawdziwa rewolucja w dziedzinie dietetyki! Stewia to roślina, początkowo hodowana tylko w krajach Ameryki Południowej, jest niezwykle popularna na Zachodzie. W naszej poradni dietetycznej również zyskała swoich zwolenników i z jej pomocą udało się już schudnąć tysiącom pacjentów.
Osoby wprowadzające ten produkt do swego jadłospisu mogą zmniejszyć kaloryczność  diety nawet o kilka tysięcy kalorii tygodniowo!! Można ją dodawać do zimnych przekąsek, ciepłych potraw, wypieków nie zwiększając ich kaloryczności.

Czy wiesz, że...?
1 płaska łyżeczka cukru = 20 kcal
1 łyżeczka stewii = 0 kcal !!!

Dlaczego warto ją mieć?
- niezwykle wydajna: 3,5g wyciągu ze stewii może posłodzić więcej potraw niż… kilogram cukru
- hamuje łaknienie na słodycze
- może być stosowana przez cukrzyków
- nie powoduje próchnicy
- może wpływać na obniżenie ciśnienia
- pozwala obniżyć kaloryczność diety bez konieczności rezygnacji ze słodkiego smaku

poniedziałek

Od dziś smażenie nie musi się wiązać z dodatkowymi kaloriami!

Jeżeli nie wyobrażasz sobie rezygnacji ze smażenia, będąc na diecie – to musisz mieć bezkaloryczną oliwę w spray'u! Zmniejsz kaloryczność diety nawet o 95% jedząc swoje ulubione potrawy i cieszysz się smakiem bez wyrzutów sumienia! Oliwa w spray'u wystarcza na 200-krotne użycie. Już 3-4 naciśnięcia wystarczają na pokrycie cienką warstwą oliwy całej patelni, a każde ma tylko 1 kcal!

Dlaczego warto ją mieć?
- sprawia, że potrawa nie przywiera do powierzchni patelni
- praktycznie bezkaloryczna
- umożliwia wprowadzenie smażenia nawet w okresie stosowania ścisłej diety
- bardzo wydajna
- nie zmienia smaku potraw

niedziela

Słyszeliście kiedyś o ostropeście plamistym?


Strasznie śmieszna nazwa? Ala to podobno najskuteczniejszy, naturalny środek do oczyszczania i detoksykacji organizmu! Usuwa z przewodu pokarmowego złogi zgromadzone przez lata, które spowalniają procesy trawienne i utrudniają proces odchudzania. Nie działa drażniąco na przewód pokarmowy. Zawiera silne przeciwutleniacze, chroniąc cały organizm przed działaniem wolnych rodników, leczy zaparcia, choroby wątroby i wspomaga profilaktykę nowotworów jelit. Można go pić w postaci naparu, nalewki, dodawać do potraw lub spożywać na surowo.


Dlaczego warto go mieć?
- przyspiesza regenerację wątroby
- niweluje działanie substancji toksycznych
- chroni wątrobę podczas intensywnych kuracji farmakologicznych
- łagodzi zgagę i niweluje wzdęcia
- obniża stężenie cholesterolu
- wspomaga leczenie cukrzycy typu II

sobota

produkty z wysokim IG


Tabela indeksu glikemicznego


Brzoskwinie z puszki
55
Czerwony ryż
55
Ketchup
55
Maniok
55
Musztarda (z cukrem)
55
Nutella®
55
Papaja
55
Sok winogronowy (niesłodzony)
55
Sok z mango (niesłodzony)
55
Spaghetti (ugotowane na miękko)
55
Sushi
55
Banany dojrzałe
60
Jęczmień dmuchany
60
Kakao słodzone/czekolada (ekspresowe)
60
Kasza manna
60
Kasztan
60
Lazania (makaron z pszenicy durum)
60
Lody słodzone cukrem
60
Majonez z cukrem
60
Melon
60
Miód
60
Mleko tłuste
60
Morele z puszki
60
Owsianka
60
Pizza
60
Ryż aromatyzowany (jaśminowy…)
60
Ryż długoziarnisty
60
Ananas z puszki
65
Buraki gotowane
65
Chleb "razowy" (z białej mąki)
65
Chleb pełnoziarnisty
65
Chleb żytni z białej mąki
65
Dżem z cukrem
65
Kukurydza
65
Kuskus
65
Mąka kasztanowa
65
Mars®, Snikers®, Nuts®, itp..
65
Muesli (z cukrem, miodem itp.)
65
Pigwa konserwowa (z cukrem)
65
Rodzynki
65
Syrop klonowy
65
Tamarynda (słodzona)
65
Ziemniaki w mundurkach
65
Amarantus dmuchany
70
Bagietka
70
Biały ryż
70

Biszkopt
70
Brązowy cukier
70
Bułki
70
Chipsy
70
Chleb ryżowy
70
Cukier
70
Daktyle suszone
70
Kasza jęczmienna
70
Kleik
70
Maca (z białej mąki)
70
Mąka kukurydziana
70
Makaron z białej mąki
70
Melasa
70
Napoje (słodzone)
70
Polenta
70
Proso
70
Ravioli
70
Risotto
70
Rogalik
70
Sucharki
70
Tacos
70
Ziemniaki gotowane
70
Arbuz
75
Dynia
75
Kabaczek
75
Bób gotowany
80
Marchew gotowana
80
Puree
80
Biała mąka
85
Mleko ryżowe
85
Pasternak
85
Prażona kukurydza
85
Płatki kukurydziane
85
Ryż dmuchany
85
Ryż paraboliczny
85
Rzepa, brukiew (gotowane)
85
Seler gotowany (korzeń)
85
Tapioka
85
Chleb z białej mąki
90
Mąka ziemniaczana
90
Mąka ryżowa
95
Ziemniaki pieczone
95
Ziemniaki zasmażane
95
Glukoza
100
Skrobia modyfikowana
100
Piwo - maltoza
110

piątek

produkty ze średnim IG


Tabela indeksu glikemicznego



Bób niedojrzały/niegotowany
40
Chleb z mąki pp na zaczynie lub drożdżach
40
Fasola z puszki
40
Figi suszone
40
Gryka
40
Kasza gryczana
40
Laktoza
40
Maca (z mąki pp)
40
Makaron z mąki razowej - al dente
40
Marchwiowy sok
40
Masło orzechowe (bez cukru)
40
Mleko kokosowe
40
Morele suszone
40
Otręby (owsiane i pszenne)
40
Owies
40
Pigwa konserwowa (bez cukru)
40
Pumpernikiel (bez cukru, słodu i miodu)
40
Płatki owsiane (niegotowane)
40
Śliwki suszone
40
Spaghetti al. dente (gotowane 5min)
40
Ananas (świeży)
45
Banany niedojrzałe
45
Chleb pp stostowany
45
Chleb żytni (z mąki pp)
45
Jęczmień (ziarno)
45
kaszka pszenna bulgul
45
Kokos
45
Mąka z pszenicy egipskiej ( kamut)
45

Makaron : typ Capellini  
45
Płatki śniadaniowe pełne
45
Ryż basmati brązowy
45
Sok grejpfrutowy (niesłodzony)
45
Sok pomarańczowy (świeży, niesłodzony)
45
Tosty z chleba z mąki pełnej
45
Winogrono (zielone i czerwone)
45
Zielony groszek z puszki (bez cukru)
45
Żurawina
45
Bataty - słodkie kartofle
50
Chayote - dyniowaty
50
Chleb orkiszowy
50
Ciasto z mąki pp (bez cukru)
50
Couscous ( pełne ziarno)
50
Jabłkowy sok (niesłodzony)
50
Kiwi
50
Makaron z pszenicy durum
50
Mango
50
Muesli (niesłodzone)
50
Owoce lichee
50
Persymona, kaki
50
Ryż basmati
50
Ryż brązowy
50
Sok ananasowy (świerzy , niesłodzony )
50
Sok ananasowy (świeży, niesłodzony)
50
Sok jabłkowy (niesłodzony)
50
Sok żurawinowy ( niesłodzony)
50
Surimi ( paluszki krabowe)
50